środa, 20 lutego 2013

Krwawica

Trochę o krwiodawstwie.
I wcale nie chodzi mi o namawianie kogoś do oddawania krwi z pobudek czysto moralnych a wręcz przeciwnie.
Chciałbym aby spojrzeć na tą kwestję z punktu widzenia czysto komercyjnego.
Dleczego?
A dlaczego nie. każdy wie jak do dobrze jest być dobrym i oddawać część siebie (KREW) dla ratowania życia i zdrowia innych. Sam to wiem. Oddawałem krew przez wiele lat mając świadomość że jestem lepszym człowiekiem pomagając innym w ten sposób.
Jednak nastały inne czasy i często liczy się po prostu kasa.
I o tym będzie kilka słów.

 Nie każdy wie o takich sprawach jak pewnego rodzaju przywileje lub ulgi jak kto woli je nazywać.
To że bez kolejki w aptece to już przeszłość. Teraz można (a właściwie od kilku lat) oddając krew odliczyć darowiznę. No tak ale ile tak naprawdę to jest, i tu niespodzianka:

podatnik ma prawo odliczyć od dochodu darowizny przekazane na cele krwiodawstwa. Teoretycznie honorowy krwiodawca w zależności od płci mógłby odliczyć maksymalnie 3601 zł (mężczyzna) i 3484 zł (kobieta). Należy jednak pamiętać, że wysokość ulgi nie może przekroczyć 6% dochodu.





 jest jeszcze inna kwestia finansowa do rozpatrzenia. Co prawda dla osób kożystających z komunikacji miejskiej. Chodzi o darmowe przejazdy komunikacją. Jestem z Warszawy więc napiszę o tym mieście.
Ale wiem że darmowe przejazdy dla krwiodawców obowiązują również w innych miatach polski takich jak Łódź czy Kraków.

 Jak to działa?
W Warszawie krwiodawca może jeżdzić za darmo w obu strefach kożystając z tramwai, autobusów, kolei, oraz metra zarówno w dzień jak i komunikacją nocną. I tak sprawdzając ceny biletów miesięcznych okazuje się że rocznie mozna zaoszczędzić i tu uwaga 12 biletów miesięcznych po 196zł za bilet daje nam ni mniej ni więcej jak kwotę 2352zł. plus to co można odliczyć od podatku.
 I mamy tu całkiem niezłe wakacje.

     Ale żeby nie było tak miło to trzeba wiedzieć że nie każdy krwiodawca je ździ za darmo.

Jak to?
      Tylko Ci mający na koncie oddane minimum 18 litrów mężczyźni i 15 litrów kobiety.

Przecież to będzie trwało całe wieki !!  To się nie opłaca.
      Jak otrzymałem swoje pierwsze prawo do darmowych przejazdów musiałem mieć oddane 30 litrów.
Więc teraz na 18 litrow patrzę zupełnie z innej perspektywy. Nie musisz oddawać pełnej krwi.(450ml co 8 tyg = 2,7 l rocznie.) Można chodzić na inne 'zabiegi'. Ja oddawałem tylko płytki krwi (w przeliczeniu 500ml co 4 tyg.= 6 l rocznie) i okazuje się że zaczynając oddawać krew w wieku 18 lat juz po trzech latach masz darmowe przejazdy komunikacją. A do tego czasu ulgę podatkową.

Pozdrawiam
Paweł Dudek